Marcelina Fijołek



Województwo: Lubelskie
Urodzona : 02.05.2022 roku
Diagnoza: Nowotwór złośliwy tkanki łącznej i tkanek miękkich głowy i szyi.
Cel zbiórki: zebranie szacunkowej kwoty 83.000 zł na opłacenie zgodnie z kosztorysem planowanych koniecznych badań i terapii podczas leczenia w Klinice w Niemczech. Koszty leczenia i terapii w trakcie mogą ulec zmianie, w zależności od koniecznych, badań, czasu pobytu i reakcji na leki.


Marcelinka Boże Narodzenie spędziła w domu z rodziną. 27 grudnia 2023 roku wróciła do szpitala na kolejny blok chemioterapii. Przed samymi Świętami Marcelinki tata zawoził osobiście do kliniki do Niemiec próbkę guza do badań, a wkrótce potem przyszła odpowiedź z laboratorium o pozytywnym wyniku badań genetycznych guza, co kwalifikuje Marcelinkę do podania immunoterapii. Przed wyjazdem na leczenie do Kliniki w Greifswald w Niemczech, Marcelinka była poddana w Polsce 5-dniowej radioterapii. Nowotwór nie daje za wygraną i musimy zrobić wszystko, żeby zahamować go na ten moment. Bardzo boimy się, jak Marcelinka zareaguje na naświetlania, jak będzie znosić codzienne narkozy. 22 stycznia 2024 roku Marcelinka została przyjęta na oddział szpitala w Niemczech – na leczenie, na które udało się zebrać także dzięki Państwa darowiznom. Za okazaną do tej pory pomoc bardzo dziękujemy. W pierwszych dniach przeszła serię badań. Obecnie ma podawane już leczenie: chemioterapię połączoną z immunoterapią, a oprócz tego szereg innych leków wspomagających walkę z nowotworem oraz wzmacniających jej malutki, wymęczony organizm. Marcelinka jest bardzo dzielna, ale niestety są również gorsze chwile. Dużo płacze, z trudem przełyka konieczne leki. Jej mama płacze razem z nią, chociaż wie, że musi być silna i nie może okazywać Marcelince swojego bólu, bo dziecko wszystko czuje. Marcelinka nadal potrzebuje wsparcia – to dopiero początek leczenia. Mocno wierzymy, że nie będzie potrzeby rozszerzania leczenia ponad to, które jest zaplanowane, ale po wszystkim zostaje jeszcze rehabilitacja, rekonstrukcja twarzy. Zbiórka pozostaje otwarta, a cała nadwyżka zabezpieczy dalsze koszty leczenia. Marcelinka jest po pierwszym bloku chemii oraz przeciwciał, nie powiem, nie był to najłatwiejszy pobyt, ale nasza dziewczynka była bardzo dzielna,15 lutego czekała nas biopsja, być może uda się dopasować jeszcze inne leki, które wspomogą działanie terapii, a 19 lutego kolejny blok chemii. Historia Marcelinki: Nowotwór zjada twarz Marcelinki. To, czego właśnie się dowiedzieliśmy, jest szokujące. Guz odrasta i zaczyna naciekać. Od połowy stycznia 2024 roku przebywamy na oddziale w Klinice w Greifswaldzie w Niemczech , gdzie Marcelinka przejdzie m.in terapię protonową, która możliwa jest tylko za granicą. Plan leczenia może ulec zmianie i będzie korygowany w trakcie pobytu Marcelinki w klinice. Koniec nadziei w Polsce. Walczymy o życie małej istotki, która chce dorastać, chce wrócić w końcu ze szpitala do swojego domu, swojego pokoju. Rozpakować szpitalne walizki i schować je gdzieś głęboko na strychu, żeby po kilku dniach nie pakować ich na kolejny blok chemii. Marcelinka od pierwszych urodzin walczy z nowotworem złośliwym tkanki łącznej i innych tkanek miękkich głowy i szyi. Do tej pory przeszła już 9 bloków chemioterapii oraz operacje usunięcia guza, która niestety nie przyniosła oczekiwanych efektów. Guz znowu rośnie, została wprowadzona chemioterapia II linii. W ostatnich badaniach wykryto jednak naciek na kość skroniową, co uniemożliwia przeprowadzenie reoperacji. Jeśli okaże się, że będzie konieczne wdrożenie immunoterapii, kwota będzie znacznie wyższa. Guz odrasta i zaczyna naciekać. Obecnie jedyną szansą na jego zmniejszenie jest terapia protonowa, która możliwa jest tylko za granicą. Nasz dramat rozpoczął się w marcu 2023 roku, Marcelinka miała wtedy 10 miesięcy. Siedząc na podłodze niefortunnie upadła na prawy policzek. Zwykły – jak wtedy myśleliśmy, upadek małego dziecka. Niestety to właśnie wtedy rozpoczęła się nasza walka o życie ukochanej córki. Po kilku dniach od upadku zaczęła pojawiać się zmiana i obrzęk na policzku, jednak początkowo myśleliśmy, że to zwykła rana pourazowa. Dni mijały, ale obrzęk niestety nie schodził. Wręcz przeciwnie, drastycznie się powiększał. Udaliśmy się do lekarza pierwszego kontaktu, który skierował nas na SOR. Marcelinka przeszła wiele badań i leczenie pod kątem obrzęku, które niestety nie przynosiło skutków. Wtedy zadecydowaliśmy o przeprowadzeniu biopsji. W dniu swoich pierwszych urodzin Marcelinka trafiła do szpitala z powodu ropnia rany po biopsji. W domu czekał na nią tort, jednak córeczka nie mogła zdmuchnąć swojej pierwszej świeczki. Kilka dni później usłyszeliśmy druzgocącą diagnozę: nowotwór złośliwy tkanki łącznej i innych tkanek miękkich głowy i szyi. Świat się zatrzymał. Zamiast świętować pierwsze urodziny Marcelinki, my pakowaliśmy walizkę na onkologię. Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Przeniesienie na oddział onkologiczny, kolejne badania, które na szczęście nie wykryły przerzutów do organów wewnętrznych, ani szpiku kostnego. Stwierdzono jednak zajęcie węzłów chłonnych głównie ze względu na lokalizację guza. Rozpoczęliśmy intensywną chemioterapię przedoperacyjną, która już po kilku tygodniach przyniosła poprawę, guz się zmniejszał. Lekarze byli zdumieni, że Marcelinka tak dobrze zareagowała na podaną chemioterapię. 22 sierpnia córeczka przeszła operację usunięcia guza, ale właśnie wtedy nastąpił nawrót, przez co nie udało się usunąć go w całości. To, co po nim zostało, stale rośnie, uszkadzając nerw twarzowy i prowadząc do paraliżu całej prawej strony buźki Marceliny. W dalszej przyszłości być może konieczne będzie wprowadzenie również radioterapii i przeprowadzenie kolejnej operacji. Chcemy dać Marcelince jak największe szanse na powrót do pełni zdrowia. Niestety leczenie, terapie, dojazdy, konsultacje lekarskie i rehabilitacja kosztują bardzo dużo. Nie jesteśmy w stanie samodzielnie pokryć wszystkich kosztów. Dlatego dziś prosimy Was o pomoc. Każda złotówka ma dla nas ogromne znaczenie. Niestety przed nią jeszcze długa droga do odzyskania zdrowia i beztroskiego dzieciństwa.

Do tej pory udało się:

    Rok 2024:
  • wpłacić kolejne fundusze na walkę z rakiem (marzec)
  • przesłać kolejne fundusze na walkę z rakiem (marzec)
  • przesłać fundusze na walkę z rakiem (luty)
  • przelać kolejne fundusze na walkę z rakiem (luty)
  • przelać kolejne fundusze na walkę z rakiem (luty)
  • przelać kolejne środki finansowe na walkę z rakiem (styczeń)
  • przekazać kolejne fundusze na walkę z rakiem (styczeń)
  • wpłacić kolejne fundusze na walkę z rakiem (styczeń)
  • wpłacić kolejne fundusze na walkę z rakiem w Klinice w Niemczech (styczeń)
  • wpłacić kolejne fundusze na walkę z rakiem. (styczeń)
  • wpłacić kolejne fundusze na walkę z rakiem (styczeń)
  • przekazać kolejne fundusze na walkę z rakiem (styczeń)
  • wpłacić fundusze na walkę z rakiem (styczeń)




NASI PRZYJACIELE

adamigo altaro auchan bakalland belibe candy derform dminarius domartstyl etg goracypotok hama herbsland iks invest italian lajkonik linex loma makadamia metalexport piatnik romis sadvit skrzat sonko spin stentor tactic tbm tygryski vobro wiper zalesie-mazury deichmann mattel tulzo galan humana MR Bogdanka hamana eseo strabag cez cez harpol juroszek sap agamo rolbrat dge planetarium amhil stalex logmaster agro gromotka gregstal bonus nord farmona meprozet cez coig energopomiar drobiarstwo rakbud apm farmona rolbrat adamigo hotelsilva ws grip

Copyright © 2024 FUNDACJA-KONICZYNKA.PL . Wszelkie prawa zastrzeżone.

Realizcja: M.P